
Zachęcamy każdego do wspólnej modlitwy.
Na stałe obejmujemy intencją: Kościół, naszą Parafię, Kapłanów, grzeszników ciężkich, dusze w czyśćcu cierpiące, konających i młodzież, za którą nikt się nie modli. Zawsze oddajemy Panu Jezusowi Miłosiernemu intencje każdej osoby modlącej się z nami.
12 grudnia 2024 r. odmawiamy Dzień 3 Nowenny, a następnie przez kolejne 8 dni kontynuujemy modlitwę (wszystkie dni Dzień 3 Nowenny).
„Jesteś, Panie, winnym krzewem, a my jego latorośle, moc czerpiemy tylko z Ciebie, Ty w nas żyjesz swą miłością. Panie, naucz nas w miłości Twojej trwać, cóż trwałego poza Tobą…?”
Białystok od wielu lat jest nazywany Miastem Miłosierdzia. Miano to zawdzięcza przede wszystkim osobie bł. ks. Michała Sopoćki. To tutaj spędził on blisko trzydzieści ostatnich lat swego życia. Stąd, za jego sprawą, rozeszło się na cały świat przesłanie o Bożym Miłosierdziu i tu stworzył podstawy teologiczne i liturgiczne kultu Miłosierdzia, który w Białymstoku jest bardzo żywy.
W mieście wzniesione zostało Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, w którym spoczywają doczesne szczątki bł. ks. Michała oraz znajdują się relikwie św. siostry Faustyny i św. Jana Pawła II. Sanktuarium jest spełnieniem marzeń ks. Sopoćki, który pragnął wybudować taki kościół jeszcze w Wilnie, ale wojna uniemożliwiła mu realizację planów.
Beatyfikacja ks. Michała we wrześniu 2008 r. zgromadziła przy tej świątyni blisko sto tysięcy pielgrzymów z Polski i świata, rozsławiając w ten sposób Miasto Miłosierdzia.
W Białymstoku znajdują się również inne świątynie i miejsca, w których posługiwał i działał ks. Sopoćko. Szczególnym z nich jest białostocka Archikatedra wraz z kaplicą i obrazem Matki Miłosierdzia. Była ona pierwszą świątynią, w której umieszczono obraz Jezusa Miłosiernego udostępniony jako pierwszy do publicznego kultu.
Rozważanie XXIV
POTRZEBA MODLITWY
Trzeba zawsze się modlić. Modlitwa nieustanna – nawyknienie do modlitwy potrzebne jest każdemu chrześcijaninowi. Wszyscy otrzymali jej dar przez chrzest św. Duch Święty daje nam natchnienie, byśmy wołali do Boga – Abba, Ojcze. Jest to dar, łaska i potęga, która się mieści w głębi każdej cnoty, której bez modlitwy uzyskać nie można. (…) Modlić się i otrzymać miłosierdzie to jest to samo, co posiadać Serce Boga i zbawienie duszy.
Trzeba się modlić z ufnością dziecięcą, która nam każe udawać się do Boga jak do Ojca, który nigdy nie odmawia. Jest to dar Ducha Świętego, który cenić mamy i starać się o utrzymanie go. Z łaską bowiem jest tak, jak z dzieckiem w porządku naturalnym. Potrzebą dziecięcia jest prosić matkę, udawać się do niej ze wszystkim, czego potrzebuje, i czynić to z ufnością, która jest znakiem miłości. Jeżeli dziecko o nic nie prosi, oznacza to, że nie kocha swej matki. Cóż uczyni Pan z łaskami, których ma pełne ręce, jeżeli o nie prosić nie będziemy. Trzeba zmusić dobroć Bożą do działania, skłonić Miłosierdzie Boże do czynnego zajęcia się rozdawaniem łask, prosząc o nie z ufnością; trzeba iść do Boga z nędzami naszymi, gdyż wobec Boga nigdy nie możemy być dosyć pokornymi. Zarazem pamiętajmy, że chociaż grzesznicy, jesteśmy dziećmi Ojca, dlatego uderzajmy w ten tytuł, który się Bogu podoba. (…)
Trzeba się modlić z prostotą, przedstawić się takim, jakim jesteś, ze zdolnościami i środkami, jakich ci Bóg udzielił. (…)
Trzeba również urozmaicać modlitwę, zmieniając intencje, prosząc raz o to, drugi raz o co innego. (…) Trzeba nadto mieć talent wynalazczy w modlitwie, czerpać ją z duszy, z głębi serca podniesionego do stanu nadprzyrodzonego. Nieraz silimy się, jak gdyby modlitwa miała powstać w umyśle i sercu, a przecież one należą do władz naturalnych człowieka. Nie wiem jakiej pysze należy przypisać, że modlący sądzi o jakości modlitwy według czynionych przez niego wysiłków nadzwyczajnych. Przecież do tego sami z siebie zdolni nie jesteśmy, gdyż Duch Święty, Duch Jezusa Chrystusa wspiera nieudolność naszą i modli się w nas wzdychaniem niewymownym. Jeżeli modlitwa od Niego pochodzi, z serca, przebija niebiosa i wszystko otrzymuje. Modlitwa więc ma być bardziej prostą, aniżeli ją nam szatan przedstawia. Milczeć, zwalczać przeszkody, aby Duch Święty w nas działał, łączyć się z modlitwą Jego – oto ćwiczenie i siła modlitwy.
Trwać na modlitwie, oto nowa jej cecha. (…) Nie krępować siebie książkami do nabożeństwa, a raczej modlić się duchem wiary, z poddaniem się woli Bożej, wielbiąc Jego istotę, Jego piękno, Jego wielkość i dobroć – oto co nie ulega złudzeniu. (…) Nie zawsze możemy mieć nowe myśli, ale zawsze możemy zwracać ku Bogu swe uczucia, w których łączą się wszystkie władze duszy. Dzięki takim modlitwom święci tworzyli dzieła wielkie, przebiegali świat cały i zamieniali pracę w modlitwę. (…)
(Sł. B. ks. M.Sopoćko, Rekolekcje, T. XLIII, mps, s. 9-11)
Dzień trzeci Nowenny do Miłosierdzia – z Dzienniczkiem
Dziś sprowadź Mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszały Mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociechy wśród morza goryczy.
Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jako na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki udziel im swego błogosławieństwa, i otaczaj je swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale by z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.
KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
(do odmawiania na zwykłej cząstce różańca – 5 dziesiątków)
Na początku
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą. Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Na dużych paciorkach (1 raz)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na małych paciorkach (10 razy)
Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
Na zakończenie (3 razy)
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem.